Poza rolą Weisz docenić trzeba głębię castingu, co widoczne jest na wszystkich planach poprzez dodanie temu niby oderwanemu od norm widowisku niezbędnej spójności i wiarygodności.
przeczytaj recenzję
Weerasethakul już po raz kolejny zachwyca swoim podejściem do mozolnej budowy metaforycznych znaczeń, unikając jak ognia dosłowności (a nawet „słowności”), kinowej dramaturgii i łatwych rozwiązań.
przeczytaj recenzję
Gdyby w świecie „American Psycho” istniały memy o nim samym, to Patrick Bateman zostałby zapewne ich naczelnym producentem, uprzednio postarawszy się o wyłączność.
przeczytaj recenzję
Jeśli widz nie ma potrzeby doszukiwania się drugich den, a szuka filmu spektakularnego „tu i teraz”, powinien być po seansie „Fehérlófii” co najmniej usatysfakcjonowany.
przeczytaj recenzję
„Celine i Julia odpływają” to kapryśny seans-gra, film w filmie, marzycielska, absolutnie nieprzewidywalna okultystyczno-owocowa zabawa z widzami w kotka i myszkę.
przeczytaj recenzję
Na najbardziej dosłownej płaszczyźnie dzieło to jest wypełnione scenami, podczas których można na przemian się śmiać, ale również drapać po głowie w głębokim zdezorientowaniu.
przeczytaj recenzję
„Duch roju” uchyla pewne drzwi, tak jak Ana w ostatniej scenie (już niemiodowe) okiennice, a co jest za nimi? Dokładnie to, co wtedy poczujemy.
przeczytaj recenzję
"Nagi lunch" jest wizualnie śmiały, dopieszczony i zapadający w pamięć, a praktyczne efekty specjalne zaskakują świeżością i żywotnością.
przeczytaj recenzję